Zapewniamy wysokie standardy opieki dla pacjentów
Udar mózgu to jedno z najpoważniejszych zagrożeń zdrowotnych, które dotyka coraz młodszych ludzi. Jakie są kluczowe procedury leczenia, dlaczego czas jest tak ważny, i jak personel medyczny wspiera pacjentów na drodze do zdrowia? Na te pytania odpowiada dr Joanna Ozimińska, p.o. kierownika Oddziału Neurologii.
Jakie problemy najczęściej skłaniają pacjentów do wizyty w oddziale neurologii?
Najczęściej hospitalizujemy pacjentów z powodu udarów – zarówno krwotocznych, jak i niedokrwiennych. Ponad połowa naszych pacjentów trafia do nas właśnie z tym schorzeniem. Oprócz tego mamy pacjentów, którzy doświadczyli incydentów mózgowych, takich jak zawroty głowy, przemijające osłabienie kończyn czy trudności z mową. Rzadziej mamy do czynienia z pacjentami cierpiącymi na stwardnienie rozsiane czy Zespół Guillaina-Barrego. Hospitalizujemy również osoby ze zdiagnozowaną padaczką oraz po napadach padaczkowych.
Zostańmy chwilę przy temacie udarów. Jak wyglądają dziś standardy leczenia?
Podstawową metodą leczenia udarów niedokrwiennych jest tromboliza – to procedura, w której dożylnie podajemy lek rozpuszczający skrzeplinę. Kluczowe jest, by rozpocząć terapię w ciągu 4,5 godziny od pojawienia się pierwszych objawów. Lek rozpuszcza zator blokujący naczynie tętnicze w mózgu. To bardzo skuteczna metoda, o ile pacjent nie ma przeciwwskazań. W przypadku, gdy pacjent kwalifikuje się do trombektomii mechanicznej, współpracujemy z Centrum Interwencyjnego Leczenia Udarów Mózgu w Bydgoszczy.
W tym miejscu warto powtórzyć to, o czym mówi się od lat w kontekście udarów – kluczowy jest czas.
Dokładnie. Jeśli zauważymy u siebie lub u kogoś niepokojące objawy, natychmiast wzywamy pogotowie. Często pacjenci czekają, aż objawy „same przejdą” – to błąd, który może kosztować życie. Kiedy pacjent trafia do nas z podejrzeniem udaru, musi być natychmiast zdiagnozowany tomografem komputerowym, a wyniki badania determinują dalsze leczenie.
Możemy potwierdzić, że udary coraz częściej dotykają coraz młodszych ludzi?
Niestety, to prawda. Styl życia – przewlekły stres, używki, brak aktywności fizycznej i niewłaściwa dieta – wszystko to wpływa na nasze zdrowie. Wśród młodszych pacjentów z udarem mieliśmy nawet osoby po trzydziestce. Dlatego zawsze apelujemy o tzw. zdrowe prowadzenie się: więcej ruchu, odpowiednia dieta, umiejętność właściwego odpoczynku i wysypianie się.
Porozmawiajmy teraz o nowoczesnych metodach leczenia na oddziale.
Mamy program lekowy dla pacjentów ze stwardnieniem rozsianym. Obecnie obejmujemy nim około 30 pacjentów, którym możemy podawać leki stosowane w nowoczesnej terapii. Pacjenci są pod naszą stałą opieką – regularnie przychodzą na wizyty kontrolne, pobierają leki, są badani.
Co to oznacza dla pacjentów?
Programy lekowe to ogromna korzyść dla pacjentów. Dają dostęp do bardzo skutecznych, ale często kosztownych terapii, za które pacjenci nie muszą płacić. U nas program skierowany jest do osób ze stwardnieniem rozsianym w postaci rzutowej.
Czy to jedyny program lekowy dostępny w oddziale neurologii?
Nie, mamy też program podawania immunoglobulin dla pacjentów z różnymi chorobami neurologicznymi. Stosujemy go głównie w przypadkach zaostrzenia objawów, np. w miastenii, polineuropatii czy chorobie Guillaina-Barrego.
Diagnostyka i leczenie są bardzo ważne, ale proszę opowiedzieć również o standardach opieki nad pacjentami?
Opieka nad pacjentami to wspólna praca lekarzy, pielęgniarek, opiekunów medycznych oraz specjalistów, takich jak psycholog, logopeda czy fizjoterapeuta. W naszym oddziale mamy wielu pacjentów leżących, którzy wymagają szczególnej troski, a nasz personel medyczny zawsze podchodzi do nich z empatią i zaangażowaniem.
Na koniec – jak ważną rolę pełnią logopeda, psycholog i fizjoterapeuta w procesie leczenia?
Bardzo dużą. Po udarze częstym powikłaniem jest afazja, czyli zaburzenia mowy. Logopeda codziennie prowadzi terapię neurologopedyczną, a psycholog pomaga pacjentom radzić sobie z emocjonalnym ciężarem choroby. Wspieramy pacjentów również w przypadkach zaburzeń równowagi czy stanów depresyjnych.